Kiepskie prognozy dla złotego

Perspektywa Brexitu stawia naszą walutę w trudnej sytuacji.

Decyzja o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej odbije się szerokim echem na rynku walutowym. Polska gospodarka znajduje się aktualnie w całkiem dobrej kondycji, a sprzyja jej z pewnością coraz bardziej rosnąca konsumpcja. Wynika ona w dużej mierze z chwilowych emocji przekładających się na decyzje inwestycyjne. Niemniej jednak, prognozy dla polskiej waluty nie są najlepsze.

Eksperci twierdzą, że nasza waluta będzie do końca roku jeszcze tracić na swojej wartości. Zyskają na tym szczególnie eksporterzy, którzy aktualnie na bieżących rachunkach posiadają dodatnie saldo. Za to ujemne utrzymuje się na rachunkach portfelowych, co oznacza wymianę inwestorów zagranicznych.

Przyczyną długotrwałej deflacji są różnego rodzaju zjawiska, wśród których za największe można uznać globalizację. Nie bez echa odbijają się również ceny energii, które powodują coraz większy napływ towarów sprzedawanych taniej. Ważna jest również nadwyżka bieżących kosztów importowo-eksportowych, a dokładnie malejący import. Oznacza to tyle, że Polacy konsumują dużo więcej produktów wytwarzanych w kraju. Jakie rady dla inwestorów w takiej sytuacji? Przede wszystkim, nie powinni oni podejmować pochopnych decyzji, lecz czekać na poprawę obecnej sytuacji.

W Polsce inflacja może nastąpić stosunkowo szybko, a to ze względu na rządowy program „Rodzina 500 plus” oraz dodatkowe podatki. Dodatkowym czynnikiem jest również rosnąca cena ropy naftowej, za którą już niebawem będzie trzeba prawdopodobnie zapłacić nawet 60 dolarów za jedną baryłkę. Niemniej jednak, istnieją również sprzyjające zjawiska dla polskiej gospodarki, do którego z pewnością należy spadające bezrobocie. Prognozy Ministerstwa Finansów szacują, że wzrost gospodarczy Polski w przyszłym roku wyniesie 3,9%, inflacja będzie równa 1,3% a bezrobocie rejestrowane 8,1%.

Wymiana walut z polskim złotym w roli głównej nigdy nie należała do najciekawszych, lecz obecnie sytuacja jeszcze nieco się pogarsza. Patrząc jednak na ogólną kondycję kraju, to nie jest tak źle i nastroje są całkiem dobre. Miejmy nadzieję, że wszystko potoczy się w dobrą stronę dzięki zmianom na lepsze.