Nie tylko na Starym Kontynencie znajdziemy serie słusznie docenione przez wielu. Trudno się zresztą temu jakoś specjalnie dziwić. Odznaczają się one niemałym potencjałem lokacyjnym. Nie da się ukryć, że on jest tutaj najistotniejszy.
Gdyby nie seria wywodząca się z Republiki Południowej Afryki, być może dziś rynek lokowania w fizyczne formy kruszcu w ogóle by nie istniał? Odpowiedzi na to pytanie nie poznamy, ale faktem, a nie domysłem jest to, że pierwsza moneta bulionowa, zaczęła być produkowana właśnie na obszarze Czarnego Lądu. Jej premiera nastąpiła w 1967 roku. Obecnie, można znaleźć na rynku w sumie cztery warianty. Największym z nich jest numizmat o równowartości kruszcu na poziomie jednej uncji trojańskiej. Z kolei przynajmniej w teorii, potencjalnie najmniej można będzie zarobić na egzemplarzach zawierających w sobie jedną dziesiątą szlachetnego metalu. Za produkcję monet, odpowiada między innymi uznane przedsiębiorstwo Rand Refinery. Nazwa serii, a więc Krugerrand, pochodzi w sumie od dwóch słów-członów. Pierwszym z nich, jest nazwisko jednego z prezydentów Republiki Południowoafrykańskiej. Wsławił się on między innymi udziałem, w konfliktach zbrojnych. Toczyły się one między Burami, a Brytyjczykami. Dodajmy, że podobizna Krugera, została umieszczona także na każdej z monet. Drugi człon nazwy, pod jaką znana jest seria, to z kolei rand, a więc tamtejsza waluta. O ile wspomniany portret znajduje się na awersie, to na rewersie znalazło się miejsce dla sylwetki antylopy springbok. Jest to zwierzę na tyle utożsamiane z RPA, że uznawane za jeden z symboli kraju w Afryce.
Jeśli ktoś chciałby szybko i kreatywnie zdywersyfikować swe portfolio, powinien postawić na emitowaną od końca lat 70. kanadyjską serię monet Maple Leaf. Z opisanej wcześniej perspektywy, trudno będzie o lepszy wybór. Powód jest zresztą paradoksalnie dość prosty. Wszystko dlatego, że żadna inna seria nie może poszczycić się korzystaniem aż z tylu kruszców, w procesie produkcyjnym. Mówimy tu bowiem nie tylko o złoci, czy srebrze. Wachlarz dostępnych wariantów, został powiększony również o platynę i pallad. Trzeba też dodać, że pod kątem jakości wykonania, moneta także ma wiele atutów. To sprawia, że może stać się ważnym przedmiotem również, jeśli chodzi o stricte kolekcjonerskie aspekty. Te także często są bardzo istotne.
Podobnie, można spojrzeć także na kolejny numizmat, który przyjdzie tu omówić. Być może zresztą nawet w większym stopniu. Seria Gold Nugget, bo o niej mowa, trafiła na rynek w 1986 roku. Jej kolekcjonerska wyjątkowość opiera się na rewersie każdej z monet. Motyw kangurów, nie jest bowiem identyczny, w zależności od roku produkcji. Zanim ktoś zapyta: dlaczego kangur, skoro w nazwie widzimy nawiązanie do samorodka złota, wyjaśniamy, że owszem, pojawiał się on na monetach w ramach serii. Działo się jednak tylko w trakcie pierwszych trzech lat produkcji.
Jeśli interesuje Cię inwestycja w metale szlachetne, w tym w złoto inwestycyjne, warto sprawdzić ofertę lokalnego dealera złota. Firma Tavex od ponad 30 lat działa na rynku kruszców inwestycyjnych, oferując swoim klientom złoto i srebro z dostępnością od ręki lub z wysyłką w 24 godziny! Oprócz tego w salonach stacjonarnych można wymienić ponad 60 walut z całego świata, na przykład kantor Łódź, jeden z oddziałów firmy Tavex, umożliwia odbiór przesyłek w punkcie lub z wysyłkę z dostawą pod wskazany adres.
[Materiał zewnętrzny]